Dobiega końca wyburzanie zabytkowego młyna na Nadolniku i zapewne taki smutny koniec tej historycznej budowli był nieuchronny. Tyle że czasem śmieszą, czasem irytują zapowiedzi, że młyn zostanie odbudowany „…w bardziej nowoczesnej formie”. Żadnej odbudowy nie będzie, tak samo jak nie było po wyburzeniu innego starego młyna – nad Cybiną w Zielińcu. Tam po byłym obiekcie została jako pamiątka dla potomnych tylko jedna ściana, a na Nadolniku nawet taka raczej się nie ostanie. Niektórym trudno to przechodzi przez gardło albo nie wiedzą co mówią. Deweloper zapewnia, że wygląd młyna zostanie odtworzony, łącznie z charakterystyczną wieżyczką. Miejski Konserwator Zabytków też obiecuje zachowanie proporcji bryły budynku i wieżyczki. Taka żonglerka słowami nie zmieni faktu, że stary młyn po prostu znika ostatecznie.