W lutym br. Miejski Konserwator Zabytków w Poznaniu poinformował pisemnie naszą redakcję, że firma Nickel Invest nr 3 Sp. z o.o.. uzyskała w grudniu 2017 roku pozwolenie na zmianę sposobu użytkowania budynków zespołu dawnego Browaru Kobylepole na budynki o funkcji apartamentowej i usługowo komercyjnej wraz z rozbudową istniejących obiektów i budową zespołu mieszkaniowego w zabudowie wielorodzinnej. Napisano jednoznacznie, że terminem zrealizowania inwestycji jest grudzień grudzień 2020 r. „Zgodnie z oświadczeniem Inwestora – czytamy w informacji – do maja 2019 r. prowadzono prace zabezpieczające budynek A przed negatywnym wpływem wód opadowych polegające na doraźnym uszczelnieniu dachu budynku, naprawie rynien oraz rur spustowych. W połowie 2019 r. miały być prowadzone procedury przetargowe mające na celu wyłonienie generalnego wykonawcy inwestycji, na którą wydane zostało pozwolenie konserwatorskie w grudniu 2017 r., w tym m.in. zabezpieczenie piwnic budynku D oraz rewitalizacje wpisanego do rejestru zabytków budynku dawnego Browaru. 18 października 2019 r. wydane zostało pozwolenie konserwatorskie na wykonanie odwodnienia piwnic budynku D z terminem wykonania prac do końca kwietnia 2020 r. Pismo podpisała Kierownik Oddziału Ochrony Zabytków Nieruchomych MKZ Joanna Czech.
Rok 2020 zmierza ku końcowi, a nie widać jakichkolwiek prac zmierzających do rewitalizowania budynku byłego browaru i przekształcenia jego sposobu użytkowania zgodnie z wydanym pozwoleniem. Trudno wszakże nawet przypuszczać, aby ustalenia zawarte między deweloperem Nickel a służbami miejskimi co do losu zabytkowego browaru miały okazać się fikcją. Chcę wierzyć, że Miejski Konserwator Zabytków monitoruje i kontroluję sytuację oraz zmobilizuje firmę Nickel do zrealizowania inwestycji ratującej Browar Mycielskich przed zniszczeniem.