To, czego doświadczają obecnie Ukraińcy, 102 lata temu przeżywali Polacy. W 1920 roku mordujące hordy zwane armią sowieckiej Rosji wtargnęły na teren nowo odrodzonej po zaborach Polski i parły na Warszawę, aby zająć naszą stolicę i ulokować w niej pseudo rząd, podlegający całkowicie bolszewikom, na czele z krwawym dyktatorem Leninem. On sam w odezwach kierowanych do czerwonych hord usilnie zachęcał je do zdobycia Warszawy, obiecując głodnemu motłochowi łatwe obłowienie się w cenne łupy i wszelkie bogactwa.
Komuniści, zdrajcy polskiego narodu i wrogowie wolnej Polski jak Róża Luksemburg, Julian Marchlewscy oraz inni już czekali w pobliżu i pogotowiu, aby stworzyć w Warszawie rząd na usługach Lenina oraz jego kamratów. Tak samo obecnie wychowany na komunistycznych wzorcach Putin usiłuje za wszelką cenę zdobyć Kijów, aby umieścić tam swoją bandę, mającą rządzić Ukrainą zgodnie z życzeniem Moskwy.
Śmiertelnie zagrożeni czerwoną nawałą, Polacy w 1920 roku potrafili zorganizować wielki powszechny, bohaterski, zbrojny opór przeciwko pałającym mordem sotniom Lenina. Podobnie obecnie Ukraińcy zdobyli się na zorganizowanie heroicznej obrony swojej ojczyzny śmiertelnie zagrożonej krwawymi łapami Putina .
Zdumiewających podobieństw sytuacji Polski przed ponad wieku i sytuacji Ukrainy obecnie jest znacznie więcej. Nasz kraj, broniący się wówczas przed zagładą z rąk bolszewickich barbarzyńców, otrzymał od cywilizowanego świata pomoc w postaci broni, wojskowego sprzętu, doradztwa i potrafił tę cenną pomoc dobrze wykorzystać. Teraz Ukraina umie właściwie zastosować nowoczesny obronny oręż dostarczany przez Zachód w tym i Polskę. W wojnie z komunistycznym najazdem przed stuleciem Polacy masowo ochotniczo zgłaszali się pod broń i walczyli na smierc i życie. a obecnie Ukraińcy też bez żadnego przymusu stają z najwyższą odwagą przeciwko zbrodnicej armii rosyjskiej.
Walcząca z komunizmem odrodzona po zaborach Polska, pod wodzą Józefa Piłsudskiego zabiegała usilnie o powstanie wolnego, niepodległego państwa ukraińskiego. Dziś nasz kraj stara się jak może bronić wolnej, niepodległej Ukrainy i popiera jej starania o przyjęcie do Unii Europejskiej oraz NATO.
Marcin Dymczyk